Na początek ustalmy jedno. James Cameron jest wielkim reżyserem. Utopił DiCaprio, obdarł ze skóry gubernatora Kalifornii, zdziesiątkował Obcych za drugim podejściem, uczynił z austriackiego kulturysty światową gwiazdę. To tylko kilka przykładów na jego wielkość. Cz jego najnowsza produkcja dorówna jego poprzednim filmom? Nie wiem. Ale zwiastun wciąga, nawet nie zauważasz kiedy mijają 3 minuty i następuje jego koniec. Historia co prawda jest infantylna lecz za to strona wizualna powal. Naprawdę powala. Zresztą nie ma sensu się rozpisywać, sami zobaczcie.
Podobał wam sie “Van Hellsing”? Jesli tak, to i prezentowany przezemnie dzisiaj film powinnien Wam przypaść do gustu. Jak to ktoś określił film “Solomon Kane” to taki mroczniejszy “Van Hellsing”. Patrząc na zwiastun trzeba się zgodzić z tym stwierdzeniem. Ja jednak mam dość ugrzecznionych filmów nastawionych na PG-13. Ja pragnę krwi, flaków, ścinanych głów. A nie takich ugrzecznionych rzeczy. Tęsknie do filmów pokroju “Conan Barbarzyńca”. Nie przypadkowo wspominam tu film o Cymeryjczyku. Postać Solomona Kane została stworzona prze Roberta e. Howarda, ojca postaci Conana. I to na długo przed nim. Nie odniosła ona jednak sukcesu barbarzyńcy, a tera z wkracza na srebrny ekran. Może tu jej się poszczęści. Mam nadzieję, tym bardziej ,że zwiastun jest pociagający. Zobaczcie zresztą sami.
“Zemsta jest rozkoszą Bogów”, “Zemsta najlepiej smakuje na zimno”, przedstawione przed chwila zdania to tylko niewielki wycinek mądrości ludowych związanych z aktem zemsty. A właśnie ten akt jest główną osią napędowa filmu “Law Abiding Citizen”. Oto kochający mąż i ojciec zostaje napadnięty we własnym mieszkaniu. Ofiarami napadu stają się jego córka i zona. Jednak po ujęciu sprawców ci idą na układ z prokuratorem i wychodzą na wolność. Wówczas zdenerwowany ojciec postanawia wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Brzmi banalnie? Jednak wbrew pozorom nie wydaje mi się aby ten film był banalny. Zobaczcie zwiastun i wówczas zrozumiecie co takiego miałem na myśli pisząc poprzednie zdanie.
Czy nie raz zastanawialiście się co by było gdyby świat was wkurzył i postanowilibyście się na nim odegrać poprzez masowe ludobójstwo. Moglibyście postarać się o broń , wyjść z nią na ulicę i zacząć rzeż, bynajmniej nie niewiniątek. Właśnie taka jest oś fabuły filmu “Rampage”. Gość wychodzi na ulicę i sieje tam chaos i zniszczenie. Powiem szczerze że zaciekawił mnie ten zwiastun. Dawno po prostu nia widziałem filmu tak prostego jeśli chodzi o pomysł. Co prawda film na pewno nie trafi na ekrany kin ale jak tylko pojawi się DVD to z pewnością się z nim zapoznam No zobaczcie zresztą sami ten zachęcający zwiastun.
« Poprzedni artykuł |